piątek, 9 stycznia 2015

Stefan Kraft


Cześć Wam :) Ostatnio wielkie sukcesy obchodzi nasz młody przyjaciel z Austrii, a to czego dokonał podczas Turnieju Czterech Skoczni było jego największym, dotychczasowym osiągnięciem. Oto przed Państwem Stefan Kraft, a raczej jego autograf:


 Jakość nie powala ale cóż.. jaki sprzęt takie zdjęcie. O podpis tego skoczka nie musiałam specjalnie się silić ponieważ Kraft okazał się być bardzo życzliwy i dzielnie rozdawał autografy dobre kilkanaście minut jakby to wszystko razem zliczyć! Takim oto sposobem (bez żadnego pchania się) i mi się poszczęściło zdobywając autograf triumfatora TCS :) Skoczek był chyba bardzo rozkojarzony lub zmęczony dając mi autograf ponieważ zaczął "pisać" po zeszycie skuwką dopiero po chwili spostrzegając że źle chwycił długopis i zaczął się po prostu śmiać. 
Taki Stefan!   

5 komentarzy:

  1. Ooo ja :D Zazdroszczę :D Hahhahaha, zmęczony był :D
    Ja miałam podobną sytuację z Konarskim :D W Olsztynie trochę się zagapil i zrobił podobnie, a oddając mi marker maznal cala dłoń, co ważne przeprosił! :D Nie było do niego ludzi, ponieważ siedział na trybunach (kontuzja) :)
    Zapraszam do siebie na dziesiąty rozdział :) http://ciesz-sie-kazda-chwila.blogspot.com/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na nowy (już lub dopiero drugi) rozdział o perypetiach nastoletniej córki Alexandra Pointnera wdrażającej się w nowo odkryte życie http://myjumpingstory.blogspot.com/2015/02/ii.html

    Pozdrawiam i życzę weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mega cholernie Ci zazdroszczę! ♥
    Stefan to mój ukochany ulubiony skoczek, a ja nie mam jeszcze jego podpisu w kolekcji!
    Zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie zapraszam na kolejny rozdział http://all-you-need-is-love-and-volleyball.blogspot.com/2015/07/rozdzia-40.html :*

    OdpowiedzUsuń
  5. http://happinessinthemorning.blogspot.com/
    Cztery!

    OdpowiedzUsuń